708-877-569 wew:7294
7,69zł/min
Był późny wieczór, a Adam siedział w swoim gabinecie, starając się skupić na dokumentach, które musiał przejrzeć na jutro. Mieszkanie było ciche – jego żona, Magda, wyszła na wieczorne spotkanie z przyjaciółkami, a ich córka spała spokojnie w swoim pokoju. Spokój był niemal kojący, ale Adam nie mógł się w pełni skoncentrować. Ostatnio miał problem z wyciszeniem myśli.
Nie pomogła w tym sytuacja z Justyną, najlepszą przyjaciółką jego żony. Justyna była u nich ostatnio na kolacji, i choć zawsze była dla niego tylko koleżanką żony, tamtego wieczoru coś się zmieniło. Spojrzenia, które wymieniali, zdawały się dłuższe, bardziej świadome, a kiedy przypadkiem dotknęła jego ręki, Adam poczuł coś, czego nie powinien czuć.
Sex telefon BDSM z Antoniną 7,69zł/min![]() |
Telefon Adama zawibrował, wyrywając go z myśli. Zaskoczony, spojrzał na ekran. To była Justyna. Nie miał pojęcia, dlaczego dzwoniła o tej porze – przecież była na spotkaniu z Magdą. Przez chwilę wahał się, ale w końcu odebrał.
– Cześć, Adam – usłyszał po drugiej stronie jej niski, zmysłowy głos. – Przeszkadzam?
Jej ton sprawił, że Adam poczuł się nieswojo. To nie była zwykła rozmowa. Jej głos był głęboki, niemal szeptany, zupełnie inny niż zwykle.
– Justyna, co się stało? Dlaczego dzwonisz? – zapytał, starając się brzmieć normalnie, chociaż w jego wnętrzu coś zaczynało się budzić.
– Magda jest w łazience… i pomyślałam, że moglibyśmy porozmawiać… na osobności – odpowiedziała, a w jej głosie słychać było coś, co wywołało w Adamie jeszcze większe napięcie.
Adam poczuł, jak jego serce przyspiesza. Co ona robiła? Dlaczego dzwoniła? Wiedział, że powinien zakończyć rozmowę, ale coś go powstrzymywało.
– O czym chcesz rozmawiać? – zapytał cicho, jego głos lekko zadrżał.
– O tobie… i o mnie – odpowiedziała bez wahania. – Wiem, że zauważyłeś to ostatnim razem, kiedy byłam u was. Te spojrzenia, dotyk. Czułam to samo. Pomyślałam, że może chciałbyś pójść o krok dalej.
Adam poczuł, jak jego ciało zaczyna reagować. Ta rozmowa stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Wiedział, że powinien to przerwać, ale jej głos, sposób, w jaki mówiła, wzbudzał w nim coś, czego nie mógł zignorować.
– Justyna, to nie jest dobry pomysł… – zaczął, próbując znaleźć w sobie resztki zdrowego rozsądku.
– A może właśnie to jest najlepszy pomysł, Adam – przerwała mu, jej głos stawał się coraz bardziej zmysłowy. – Magda nie musi o niczym wiedzieć. To może być nasza mała tajemnica. Wystarczy, że teraz zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie, że jestem obok ciebie.
Adam milczał, czując, jak jego ciało napina się w odpowiedzi na jej słowa. Jej głos był jak delikatny dotyk, który prowokował go do myślenia o rzeczach, o których nie powinien myśleć.
– Co robisz teraz, Adam? – zapytała, a jej głos przeszył go na wskroś. – Czy myślisz o mnie?
Nie odpowiedział od razu. Wiedział, że to, co się teraz dzieje, było niebezpieczne, ale nie mógł przestać myśleć o Justynie. Jej zmysłowy głos wypełniał jego głowę, a wyobraźnia zaczynała pracować na pełnych obrotach.
– Może – odpowiedział w końcu, jego głos był niższy, bardziej zmysłowy, niż się spodziewał.
– Wyobraź sobie, że teraz jestem obok ciebie – powiedziała cicho, a Adam zamknął oczy, poddając się wyobrażeniu. – Że moje dłonie dotykają twojej szyi, powoli przesuwają się po twoich ramionach…
Adam westchnął, czując, jak napięcie w jego ciele narasta. Wiedział, że powinien się zatrzymać, ale jej głos był jak hipnotyzujący szept, któremu nie mógł się oprzeć.
– A potem dotykam cię niżej… wyobraź sobie, jak moje dłonie wędrują po twoim torsie, jak zbliżają się do miejsca, które pragnie mojego dotyku najbardziej – mówiła dalej, a Adam poczuł, jak jego ciało reaguje na każde jej słowo.
– Justyna, to nie jest… – próbował przerwać, ale ona nie dała mu szansy.
– Zamknij oczy, Adam. Po prostu wyobraź sobie, że jestem tu z tobą. Że możemy robić, co tylko chcemy, bez żadnych ograniczeń – jej głos był teraz prawie szeptem, ale każdy szept brzmiał jak obietnica.
Adam westchnął głęboko, czując, jak coraz bardziej traci kontrolę nad sobą. Justyna wiedziała dokładnie, co robi. Każde jej słowo, każdy dźwięk, który wydobywał się przez erotyczny telefon, prowokował go jeszcze bardziej.
– Co chciałbyś, żebym teraz zrobiła? – zapytała, a jej głos przeszedł przez niego jak elektryczność.
Adam wiedział, że to była ostatnia chwila, żeby się wycofać. Wiedział, że jeśli teraz powie, co naprawdę czuje, nie będzie już odwrotu. Ale jej głos… Jej głos był tak zmysłowy, tak prowokujący, że nie mógł się oprzeć.
– Chciałbym, żebyś dotknęła mnie – powiedział w końcu, a jego głos brzmiał głębiej i bardziej zmysłowo, niż się spodziewał.
Justyna zaśmiała się cicho, jej śmiech był niskim, prowokującym dźwiękiem.
– A może to ty powinieneś zacząć – powiedziała, a Adam poczuł, jak jego serce bije coraz szybciej. – Dotknij siebie, tak jakbyś dotykał mnie. Wyobraź sobie, że jesteśmy sami, że możemy robić, co tylko chcemy.
Adam zamknął oczy, pozwalając, by jej słowa całkowicie go pochłonęły. Czuł, jak jego ciało reaguje na wyobrażenia, które tworzyła w jego głowie. Każde jej słowo było jak delikatny dotyk, który prowadził go coraz głębiej w zakazany świat.
– Teraz dotknij się tam, gdzie najbardziej tego pragniesz – powiedziała cicho, a jej głos przeszył go dreszczem.
Adam nie mógł już dłużej walczyć z tym, co czuł. Poddał się, pozwalając swojej wyobraźni na więcej, niż kiedykolwiek wcześniej. Justyna wiedziała, jak prowadzić tę grę, a on był gotów zagrać w nią do końca.
Kiedy rozmowa dobiegła końca, Adam otworzył oczy, czując, jak jego serce powoli wraca do normalnego rytmu. Wiedział, że to, co się wydarzyło, było niebezpieczne, ale zarazem fascynujące. Justyna… Była teraz kimś więcej niż tylko koleżanką żony.